Wizyta u dentysty. Ile to kosztuje?

Coraz więcej Polaków korzysta z prywatnych gabinetów stomatologicznych. Okazuje się, że wybieramy je częściej niż usługi świadczone w ramach NFZ. I chociaż za prywatną pomoc stomatologa trzeba zapłacić “z własnej kieszeni”, to poziom zaufania jest większy niż do placówek “państwowych”.

Prywatne leczenie a usługi świadczone w ramach NFZ

Większe zainteresowanie leczeniem w prywatnych placówkach w znacznej mierze wiąże się z jakością leczenia, która w większości przypadków jest nieco wyższe niż usługi opłacane przez NFZ. Nie wynika to jednak wcale z umiejętności czy zakresu wsparcia zapewnianego przez stomatologów, gdyż lekarze zawsze stawiają na pierwszym miejscu dobro pacjenta - bez względu na to, w jakiej placówce pracują. Różnice widoczne są przede wszystkim w materiałach, sprzęcie i metodach wykorzystywanych podczas zabiegów. W prywatnych gabinetach, takich jak przychodnia stomatologiczna w Tychach ES Dentica, wykorzystywane są najnowocześniejsze. I chociaż pacjent zobligowany jest do uiszczenia zapłaty, to jednak może liczyć na najwyższą jakość usług.

Od czego zależy koszt wizyty u stomatologa?

Trudno jednoznacznie oszacować koszt wizyty u stomatologa, gdyż wszystko zależy od tego, jakiej pomocy potrzebujemy. Oczywiście najtańsze są zabiegi związane z profilaktyką chorób uzębienia. A jednocześnie to właśnie wizyty regularne zabiegi z zakresu profilaktyki stomatologicznej są najważniejsze, gdyż to dzięki nim możemy skutecznie ograniczyć ryzyko wystąpienia poważniejszych schorzeń, których leczenie może być bardziej kosztowne.

Jedną z podstawowych kwestii, jakie wpływają na różnice w cenie usług, jest rodzaj użytych materiałów oraz technika leczenia. Różnice w cenach są szczególnie zauważalne w przypadku leczenia kanałowego. Wynikają one przede wszystkim z indywidualnych potrzeb pacjentów, w tym m.in. ilości leczonych kanałów, zastosowanej metody, rodzaju wybranego wypełnienia. Dość kosztownym zabiegiem jest również ekstrakcja zęba, a jego koszt zależy przede wszystkim od stopnia skomplikowania przypadku i konieczności użycia znieczulenia.